Sądziła, że ​​jej pies został uśpiony i 5 miesięcy później odkryła, że ​​wciąż żyje

Rysunek:

Kobieta z New Jersey była przekonana, że ​​jej ciężko chory pies został uśpiony w maju zeszłego roku. Była zszokowana, gdy dowiedziała się, że faktycznie żyje i jest pod opieką pracownika szpitala weterynaryjnego.

W maju ubiegłego roku Keri Levy i jej rodzina zabrali swojego 15-letniego psa, pinczera miniaturowego o imieniu Cezar , do Briarwood Veterinary Hospital w Howell w stanie New Jersey. Po zbadaniu go dr George Menez odkrył, że zwierzę cierpiało na chorobę hormonalną, zespół Cushinga (nadmierne wydzielanie kortyzolu) i że najlepiej było poddać je eutanazji , jak donosi witryna internetowa NJ . .

Później tego samego wieczoru pani Levy odebrała telefon ze szpitala, dowiadując się, że Cezarteraz spoczywa w pokoju ”. Została po prostu zaproszona, aby przyjść i odebrać swój naszyjnik .

Minęło 5 miesięcy od, aż do szoku tej niedzieli, 16 października: osoba pragnąca zachować anonimowość ujawniła Keri Levy, że jej pies nie został uśpiony i że mieszka z pracownikiem szpitala weterynaryjny.

Zaalarmowane, czcionki z Howell powiedział we wtorek, że incydent był przedmiotem dochodzenia i że wezwał danego pracownika do Cezara do jego właściciela. Co było zrobione. Niestety, pies był w bardzo złym stanie ; schudł kilka kilogramów i był wyjątkowo słaby .

Inny weterynarz, który miał pełne zaufanie pani Levy , ponownie zbadał Cezara i wyjaśnił swojej kochance, że musi zostać uśpiony na zawsze. Tym razem cierpienie Pinczera Miniaturowego naprawdę dobiegło końca. Jego właściciel mógł go widzieć tylko przez godzinę przed końcowym egzaminem i eutanazją.

Towarzystwo Zapobiegania okrucieństwo wobec zwierząt Monmouth County (Monmouth County Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami) także otworzyła własne dochodzenie. Ze swojej strony Keri Levy skontaktowała się z urzędnikiem w Briarwood Veterinary Hospital, który twierdził, że dr George Menez i pracownik, który wyzdrowiał Cezara , nie byli już w placówce.

Zdjęcie: Spencer Kent | NJ Advance Media dla NJ.com

Podobne Artykuły