Rescue Ink, to grupa motocyklistów, którzy ratują zwierzęta przed brutalnymi właścicielami

Rysunek: © Astrid Stawiarz / Stringer / Getty Images Entertainment / Getty Images

Założona kilka lat temu organizacja Rescue Ink zrzesza ludzi z różnych środowisk. Jednak wszyscy mają tylko jeden cel: położenie kresu znęcaniu się nad zwierzętami. Ratownicy bawią się swoją sylwetką, aby osiągnąć swoje cele. Świetna alternatywa dla schronisk czy policji. Lepiej, wszyscy współpracują.

Mogą mieć duże ramiona, ale mimo to są wrażliwi i szczerzy w swoich wysiłkach. Ci wytatuowani motocykliści nie są bynajmniej twardzielami . Ich wygląd jest zwodniczy, ponieważ za muszlą stoją miłośnicy zwierząt . Razem stworzyli także organizację Rescue Ink, która bada i podejmuje działania w przypadku złego traktowania . Wszystko w bezpośrednim połączeniu ze schroniskami .

Ta organizacja z siedzibą w Nowym Jorku składa się z motocyklistów , byłych kulturystów , byłych żołnierzy, a nawet detektywów i prawników . Interweniując bezpośrednio z właścicielami odpowiedzialnymi za znęcanie się nad zwierzętami, udaje im się przekonać ich do odzyskania ich. Nikt nie odważyłby się im odmówić ...

Ich budowa ciała koniecznie pomaga

W wywiadzie dla People w 2009 roku organizacja potwierdziła to: „ Kiedy docieramy do domu napastnika, ten nie wie, do czego jesteśmy zdolni. Chociaż zna na przykład granice, których nie może przekraczać policjant. To nam bardzo pomaga. „Trzeba powiedzieć, że konstrukcja Anthony'ego Rossano i Mikeya Ink odstrasza.

Jednak nikt nie określa siebie jako „ superbohatera ”. Nie, „ jesteśmy miłośnikami zwierząt ” - potwierdza grupa na swojej stronie internetowej. Oczywiście działają w granicach prawa , także w ścisłej współpracy ze służbami policyjnymi . Rescue Ink nigdy nie ma czasu na odpoczynek. Codziennie otrzymuje tysiące wiadomości i ponad 250 telefonów dziennie . Wystarczająco dużo, aby uratować wiele gatunków , a nie tylko psy i koty .

Chęć przekazywania

Rzeczywiście, konie, kury, świnie , ryby, a nawet węże znajdują pewien spokój po przejściu w bardziej niż fachowe i delikatne ręce tych profesjonalistów! A przykładów oddania sprawie zwierzęcej jest legion. Jeden z ratowników spędził ponad półtora tygodnia z małym kotkiem, który musiał karmić co godzinę . Inny motocyklista uratował kaczkę ze stawu .

Rescue Ink , od samego początku prowadzony przez Joe Panza , nie tylko wkracza. Organizacja przekazuje , podziela swoje wartości i edukuje najmłodszych. Dla niej ważne jest, aby zapobiegać znęcaniu się nad zwierzętami , przewidywać je i reagować na nie , ponieważ osoby za nie odpowiedzialne mogą w przyszłości działać w ten sposób na ludziach.

Te korzystne dla świata zwierząt działania zostały podsumowane w książce noszącej nazwę organizacji. To także jest dobry sposób przesyłania wartości. Lepiej je przekazać !

Podobne Artykuły