Młoda kobieta myśli o adopcji psa, aw rzeczywistości jest to lis!
W Chinach młoda kobieta sądziła, że adoptowała szczeniaka szpica japońskiego. W rzeczywistości był to lis. Różnica stopniowo stawała się widoczna. Lis, w doskonałym zdrowiu, został podarowany zoo.
Po psie, który ostatecznie był azjatyckim czarnym niedźwiedziem, oto inna , raczej nie na miejscu, chińska historia . To z psem, który w końcu był… lisem ! Może trudniej to odróżnić, to prawda.
Pani Wang , spokojna Chinka, zaadoptowała tego, co uważała za szpica japońskiego . Zakochała się w tym małym "szczeniaczku", którego wychowywała przez kilka miesięcy. Ale jego wygląd zmieniał się z czasem .
„ Futro zgęstniało, gdy pies miał 3 miesiące. Jego pysk stał się spiczasty, a ogon urósł tak, że był dłuższy niż normalnego psa. Wydawało się, że inne psy do towarzystwa boją się mojego zwierzęcia ”- wyznaje właściciel Animal Channel.
Udomowiony lis według eksperta
Tak więc, w obliczu tych coraz liczniejszych pytań, pani Wang zgadza się zasięgnąć porady eksperta w lokalnym zoo . To ostatnie jest niewątpliwe: „ To udomowiony lis. Ma bardzo specyficzny zapach, który z wiekiem może stać się silniejszy. "
W Azji małe lisy są często sprzedawane w sklepach zoologicznych z psami, co może sprawić, że tego rodzaju przygoda wydaje się dość wyjątkowa. Zmuszona pani Wang musiała oddać swojego lisa do miejscowego zoo , aby to ostatnie mogło jak najlepiej opiekować się tym czworonożnym towarzyszem. Towarzysz, który po przejściu serii badań został uznany za nadającego się do przebywania z innymi zwierzętami. W każdym razie jej miejsce nie było już w domu pani Wang, która już wróciła, aby znaleźć szczeniaka. Tym razem prawdziwy!