Kiedy znaleziony na Gwadelupie kreolski pies pasterski trafia do Lotaryngii ...

Rysunek: Zdjęcie poglądowe

Z Gwadelupy do Marly w Lotaryngii jest tylko jeden krok. Świadczy o tym Mira , pies przyjęty przez weterynarza Pointe à Pitre . We wrześniu ubiegłego roku przejechała tysiące kilometrów dzielących stolicę Gwadelupy od Paryża . W schronisku udało jej się znaleźć rodzinę, z którą doszło do fuzji.

Mira dobrze przystosowała się do heksagonalnego klimatu. Nie był to przesądzony wniosek. Tak jak jego młode życie nie było piknikiem . Ponieważ ten pies przebył kilka tysięcy kilometrów, między Pointe-à-Pitre na Gwadelupie , a Marly , w Mozeli … Całkiem niezła historia!

Historia Miry , jak donosi Le Républicain Lorrain, zaczyna się od akcji ratunkowej, gdy wędruje po drodze Gwadelupy. W lipcu 2018 roku Mira była tylko szczeniaczkiem owczarka kreolskiego . Jego szczęśliwa gwiazda sprawiła, że ​​padł na ... weterynarza imieniem Sonia .

Za kilka tygodni Mira zostaje zaszczepiona, a jej tymczasowa kochanka postanawia przenieść ją do francuskiego schroniska . Wycieczka organizowana przez SPA. Na jej przyjeździe Paryżu , Mira dołączył do Arry schronienia SPA . Niezbyt długo.

Rodzina przekazuje informacje lekarzowi weterynarii z Gwadelupy

Od końca września rodzina Mozeli uległa urokowi psa, który szybko rósł. Ojciec rodziny Fred nie może odstraszyć Miry, która wita go „ śmieszną miną ”, jak zwierza się regionalnemu dziennikowi. On, jego żona Annick i jego syn Nathan postanawiają go adoptować.

Od tego czasu Mira została wysterylizowana i wyposażona w mikroczip . Jej paszport został zaktualizowany i Sonia nie omieszkała w nim umieścić swoich danych kontaktowych, ale także opowiedzieć historię suki. W rzeczywistości ten ostatni z przyjemnością przyjmuje wiadomość o zwierzęciu, które znalazło odpowiedni but , i rodzinie, która pokocha go przez całe życie!

Podobne Artykuły